Zachęceni przez przewodnika z zamku w Łańcucie, w drodze z Krosna do Wrocławia postanowiliśmy odwiedzić Pałac Potockich w Krzeszowicach. Do nawigacji wpisaliśmy Krzeszowice – centrum, przekonani, że do TAKIEJ ATRAKCJI z pewnością prowadzić będzie wiele drogowskazów. Nie mogliśmy się jednak bardziej mylić. Objechaliśmy prawie całą miejscowość, ale znaki wskazywały jedynie drogę do Sanktuarium Maryjnego i do ruin zamku w Tenczynie. Pokierowani ostatecznie przez miejscowego spacerowicza (od którego dowiedzieliśmy się, że „znaków nie ma, bo przecież wszyscy wiedzą, gdzie jest pałac”), pozostawiliśmy samochód pod Urzędem Stanu Cywilnego w Krzeszowicach przy ulicy Ogrodowej 1 i powędrowaliśmy w górę Parku Miejskiego (zwanego również Parkiem Potockich).
Gdy dotarliśmy do celu, brak drogowskazów stał się dla nas całkowicie jasny. Tamtejszy Pałac Potockich nie jest niestety żadną atrakcją, a jedynie zrujnowanym, ogrodzonym i zabitym deskami XIX-wiecznym budynkiem, którego nie bardzo da się nawet obejść dookoła, nie wspominając już o wejściu do środka.
Odczuwając niedosyt z „wycieczki”, postanowiliśmy udać się do miejscowości Rudno, gdzie wznosił się niegdyś zamek Tenczyn, a gdzie obecnie znajdują się jego ruiny. Pomimo kilku drogowskazów po drodze, odnalezienie ruin i tym razem okazało się niełatwe, ale w końcu dotarliśmy na miejsce. Parkingu, oznaczonego jako płatny, nikt nie pilnował, a zamek – oznaczony tablicą „Grozi zawaleniem”, zamknięty był na 4 spusty.
Wszystko wskazywało, że nie był to „nasz dzień”, pojechaliśmy więc prosto do domu.
- Pałac Potockich w Krzeszowicach
- Pałac Potockich w Krzeszowicach
- Pałac Potockich w Krzeszowicach
- Pałac Potockich w Krzeszowicach
- Pałac Potockich w Krzeszowicach
- Ruiny zamku w Tenczynie