W KRAINIE SKŘÍTKÓW, DRAKÓW I RUMCAJSA, czyli Czeski Raj po raz drugi
Po zeszłorocznym pobycie w Czeskim Raju, z którego byliśmy więcej niż zadowoleni, postanowiliśmy wybrać się tam ponownie. Tym razem chętnych na wyjazd znalazło się znacznie więcej, zapowiadało się zatem wesoło. Ponownie zatrzymaliśmy się w pensjonacie Aneta w Doubravie, gdzie wieczorami grillowaliśmy, spożywaliśmy pyszne czeskie piwko i skakaliśmy na trampolinie. Udało nam się nawet załapać na…