JAK MAMUT PRZESZEDŁ PRZEZ UCHO IGIELNE, czyli Sandomierz w godzinę
W ramach poświątecznego rozruchu wybraliśmy się do Sandomierza. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od ulicy Zamkowej, gdzie udało nam się zająć ostatnie wolne miejsce parkingowe – samochód można również pozostawić na przeciwko skrzyżowania Zamkowej z Krakowską, gdzie znajduje się większy parking. Pierwszym punktem w programie był Zamek, w którym obecnie mieści się muzeum (bilet to koszt 10 zł).…